Kiedyś, mając jeszcze 8 czy 9 lat, wyszłam rano do szkoły, był początek wiosny, niby ciepło a jednak zimno. Nałożyłam sobie leciutką kurtkę, brak czapki, pędzę z wiatrem we włosach. I wtedy oto słyszę krzyk mamy: Weź ciepłą kurtkę i czapkę! to dopiero marzec, będzie zimno!!! - A co tam ty mamo wiesz, wiosna jest, ciepło, idę tak! no i poszłam. Wracając nie było już mi do śmiechu, bo spadł śnieg!! Tak, tak, nawalił śnieg, a ja w lekkiej kurtce bez kaptura i bez czapki! Cholera! Ale ale, wchodzę do szatni i co widzę - mamę z ciepłą kurtką, ciepłymi butami i całym osprzętem typu szalik, czapka, rękawiczki!
Zwróć honor swej matce! Matka zawsze ma rację! a jak jej nie ma to i tak wykracze!
Stan domu bez głównego okna tarasowego, HST.
Sprawdzają czy serio nie ma tam tej szyby... No nie ma!
Taka mała dygresja mi się zakradła, ale ale, jakże bardzo na czasie. Moja mama umie niemalże jak czarownica wykrakać wszystko, nawet jak ci się zdaje, że jest gorąco to i tak zaraz może nawalić śnieg i przejść grad, bo ona tak mówiła! Nie chce ci się teraz jeść obiadu, wiedz, że już za 10 minut będziesz głodny jak smok! To samo tyczy się mojego życia. Mama usłyszawszy pomysł budowy domu, trochę pokręciła nosem. Trochę? Chyba zwariowaliście! Kupcie sobie mieszkanie! Po co wam problemy?! Ale człowiek jest młody i myśli, że także najmądrzejszy. Starych nie słucha. Co tam oni wiedzą!
Moja mama zawsze marzyła o domu z ogrodem a była zmuszona mieszkać po dziś dzień w mieszkanku, notabene, na wsi! Ot, taki paradoks. Stąd wynikała też moja silna potrzeba posiadania domu, przestrzeni, wolności! Całe swoje życie nienawidzę mieszkań. Mąż wychował się w domu więc ma porównanie, i jego marzeniem także był dom. Czy można zrezygnować z marzeń tylko dlatego, że mama kracze?? Oczywiście, że nie! Teraz mama już nie kracze, podziwia efekty prac, ale wiem, że tam gdzieś w głębi jej czarnego zakątka mózgu czai się myśl "Na ch... olerę im to było?!"
Okna w naszej sypialni.
Widok z okna z sypialni.
A i ja czasem o tym pomyślę. Masa papierologii, masa czasu, masa straconych sobót, bo trzeba robić na budowie, masa kłótni czy kłaść karton gips czy tynk, czy dać HSa czy PSK, a to dopiero stan surowy zamknięty! Czy nie lepiej byłoby kupić mieszkanko?!
O, tego okna po prawej też nie montowali, w sensie pakietu szybowego. Bo im się nie opłacało.
Takie oto drzwi tymczasowe wstawił mąż i teść. Nawet pod kolor okien - złoty dąb jak nic! Plus wjazd dla wózków.
Ot, taki paradoks, niedawno przyjechały okna. No i oczywiście: HST z pobitą szybą! I znów czekamy. Dali nam dwa tygodnie na wymianę tego pakietu szybowego, ale znając życie budowy poczekamy miesiąc. Nie wstawili też drugiego okna do salonu, bo.... im się nie opłacało. WTF?! Pytam męża. No bo się nie opłacało jak HS pobity! Nie czaję. Ale przymykam swe pulsujące oko. Bo wiem, że prawdziwy armagedon dopiero przed nami: Wy- koń- cze- niów- ka! Samo zło czai się na końcu... Kra kra kra.
Dzieci w swoich pokojach.
Okno w kuchni.
Dwa okna,w których brakuje pakietów szybowych.
Oczywiście są też pozytywy. No oczywiście, że są pozytywy!!! Na ten przykład takie, że lubię patrzeć jak to rośnie. Czuję to. Wiem, że to nasz dom i czekam z utęsknieniem. W głębi serca czuję też, że to co robimy jest dobre, to dobry kierunek!
Tylko, żeby ten śnieg nie spadł w marcu, cholera no!
Okna: BFO Białystok, PCV, zloty dąb.
Okna dachowe: Okpol, PCV, kolor biały.
Kłopoty z oknami to chyba dylemat każdej budowy!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zosatło opisane.
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńTeż tak na początku myślałam, gdy były problemy, ale po zakończeniu wszystkiego jestem zachwycona i nie zamieniłabym tego na nic innego. Ogólnie walczymy teraz z tymi, jakie moskitiery wybrać. No wiadomo, że do ochrony przed różnego rodzaju owadami. Na drzwi tarasowe w tamtym roku zamontowaliśmy, a na ten rok szykuje się do zakupu https://www.agatarolety.pl/katalog/kategoria/moskitiery . Prawde mówiąc te na oknie bardzo dobrze zdaja egzamin, więc mam nadzieję, że dobrze trafię z wyborem i będę miała spokój.
OdpowiedzUsuńJa również dokładnie pamiętam jak zaczęliśmy się budować i teraz nawet już doszliśmy do etapu kiedy przyda nam się remont. Właśnie dlatego skontaktowałam się z firmą remontową https://www.wawerbud.pl/ aby przeprowadzić remont w naszym domu.
OdpowiedzUsuńNa pewno czasami można być zawiedzionym, ale moim zdaniem sam efekt końcowy i tak jest piękny. Pamiętam, że my zaczynaliśmy od wezwania geodety https://geo-szkic.pl/ który nam wszystko dokładnie wymierzył. Właśnie dlatego go każdemu polecam.
OdpowiedzUsuńFajny tekst, no i fajna budowa ale patrząc na zdjęcia jeszcze trochę przed Wami. My już na finiszu, dzięki architekt wnętrz Warszawa mamy pięknie przygotowane, zgodnie z naszymi oczekiwaniami wnętrza.
OdpowiedzUsuńFajny tekst, no i fajna budowa ale patrząc na zdjęcia jeszcze trochę przed Wami. My już na finiszu, dzięki architekt wnętrz Warszawa mamy pięknie przygotowane, zgodnie z naszymi oczekiwaniami wnętrza.
OdpowiedzUsuńFajny tekst, no i fajna budowa ale patrząc na zdjęcia jeszcze trochę przed Wami. My już na finiszu, dzięki architekt wnętrz Warszawa mamy pięknie przygotowane, zgodnie z naszymi oczekiwaniami wnętrza.
OdpowiedzUsuńDawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń